piątek, 9 grudnia 2011

Webinar moja pierwsza przygoda


webinar
Gdy zaczynałem przygodę z webinarami byłem już w dużej mierze doświadczonym e-biznesmanem. Nie mówię, że wiedzącym wszystko, ale już z pierwszymi sukcesami. Miałem wtedy świadomość jak genialnym i polecanym narzędziem jest lista mailingowa.
Drugim szokiem połączonym z niedowierzaniem były właśnie narzędzia do organizowania webinarów.
Czy można marzyć o kolejnym webinarze?
Zanim zacząłem ebiznes, prowadziłem bardzo dużo szkoleń stacjonarnych. Uczyłem naprawdę bardzo różne grupy od bezrobotnych do szefów spółek giełdowych. Zdarzało mi się także uczyć osoby z upośledzeniem ruchowym sprzedaży na allegro (naprawdę jedno z najbardziej pouczających doświadczeń). 

 Cały czas jednak marzyłem o szkoleniach internetowych. Pracujesz raz a pieniądze spływają kilka lat. Okazało się jednak, że pojawił się pomost pomiędzy marzeniem i realizacją pasji a drugim marzeniem i pasją. Tak, myślę o webinarach.
Łączą one wszystkie pozytywne cechy szkoleń stacjonarnych i internetowych. Dodatkowo są obecnie najsilniejszym sprzedającym narzędziem. Polecam Ci je i z przyjemnością pomogę Ci organizować i zarabiać na webinarach. Zapisz się tutaj na szkolenie >>
Mirosław Skwarek opinia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz